Club 40latkow
Forum klubu 40 latkow
Forum Club 40latkow Strona Główna
->
Co nas kręci a co nas boli...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Regulamin
Pomoc
Wykryte błędy
O nas
----------------
Co nas kręci a co nas boli...
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pią 20:40, 18 Maj 2007
Temat postu:
ja tylko byłam, poczytałam, pomyslałam , zastanowiłam sie.....i nic z tego nie wiem, ale jedno wiem napewno....szanujmy sie
Gość
Wysłany: Czw 14:40, 14 Gru 2006
Temat postu:
Proponuje naukę czytania ze zrozumieniem.
Biegunka
Wysłany: Wto 11:11, 05 Gru 2006
Temat postu:
Czytam i czytam i nic nie kapuje ?kto tu kogo gwalci to jest zabawa a nie obrazanie jeden drugiego chcecie byc wielcy to dajcie sobie po mordzie i sprawa zalatwiona ahahah
lol
Wysłany: Pią 0:40, 31 Mar 2006
Temat postu:
ALE TO JEST pikolenie kotka za pomoca mlodka ; te wasze pisanie
lol
Wysłany: Pią 0:39, 31 Mar 2006
Temat postu:
ALE TO JEST pikolenie kotka za pomoca mlodka ; te wasze pisanie
Mary_la
Wysłany: Pią 22:37, 03 Mar 2006
Temat postu:
amen................. nie tak
stardust
Wysłany: Czw 22:32, 02 Lut 2006
Temat postu:
jezeli ktos przeczytał def..mojego dupka i spłyneło po nim jak woda po kaczce to za co mam przepraszac a jak ktos sie poczuł urazono to moze cos w tym jest z prawdy i ma w sobie mojego dupka .to za co mam wtedy przepraszać?
nie ja otwarłam ten watek ale ja go zamknę;)samowolnie
od straszenia sie zaczeło i na straszeniu sie konczy
straszenie jest dobre ale jak sie umie straszyć
a grozby bez pokrycia sa jak ..........
sie mi nie chce wymyslać
zawsze sa tacy co strasza ze za "wolnosc wypowiedzi" trzeba bedzie odp i ze za ta spotka kara wypowiadającego się, zwyke stoi za nimi "aparat"
"swiete krowy z odciskami" sami pozostaja bezkarni tez pluja ale.....im Wolno
cóż fajnie by było jak by mozna wsadzic do paki albo zalac usta betonem takim jak ja
choc ja tylko jestem malusie nic jezeli idze o "wolnosc wypowiedzi" ja jestem podnózkiem rewolucjonistów "kopiących wytrwale pod guanem starych sposobów na zycie "
przenosze sie do MOJEGO watku oczkowego i wara mi tam włazić byle komu coby znowu nie ryczał ze
jestem zła szowinistka nienawidze facetów
jestem starsza pani;)......(mam 39lat .drogie panie czatowe pamiętajcie ze dla N....taka kobieta jest STARsza pani )
co tam jeszcze acja ze pluje jadem
kurde wie facet ze jestem" zmija" a sie pałęta pod moim "pyskiem" a potem jeczy ze jad go wstrętem napawa
a moze on szuka lekarstwa bo jad...... to tez odtrutka
szast prast
zamkinęte
stardust
Wysłany: Śro 16:26, 01 Lut 2006
Temat postu:
no i znowu znowu mnie straszy?
a potem uwazaja ze to ja.... nie ufam faceteom a tak..
strasza bo nie jestem "grzeczna"
to trzeba było pisac z Rózyczką jak sie wypowiedział na forum. ona ma jasna grzeczna politykę czatową
ja tam was nie zmuszam ,jestem jak jestem
a wam wara ..won do swych"garów"....
nynyka
Wysłany: Wto 22:34, 31 Sty 2006
Temat postu:
Nie ma to jak żale sfrustrowanej postażającej się kobiety, co nie umie inaczej żyć, tylko walczy, walczy...Walka dla walki?...Też to może być sposób na życie...Kobieto, czy Ty nie umiesz rozmawiac nie obrażajac ludzi? Wiesz, że za swoje słowa można odpowiadać? Przeczytaj sobie dokładnie swoją definicję dupka, a potem zdaj sobie sprawę, że żywego człowieka nazywasz "dupkiem" nie znając go nic a nic...Żałuję, ze poznałem na czacie kogoś takiego , kobiete co nazywała siebie GramMarye albo stardust...Napawasz mnie wstrętem....Dla mnie nie istniejesz...Dla innych pisz te swoje banialuki...
stardust
Wysłany: Wto 20:31, 31 Sty 2006
Temat postu:
dzis jest załoba narodowa
jestem narodem, moj przywódca na ktorego nie głosowałam ustalił ze wypada ta załobe ogłosić
nie głosowałam
i do tego zamarzło wicej osob tej zimy a załoby nie ma
ale.......
i tu kwestia szacunku
jezeli tym ludziom którym los zabrał blizkich
ta moja załoba cos da
cokolwiek no to nie umre przez te kilka dni jak jakos tak oddam sie smutkom
czy raczej powadze
ale nie przestane jednoczesnie myslec ze
to wszytsko takie na pokaz,bo gdybysmy byli naprawde dobrym narodem to nie tzeba by było niczego ogłaszac ani nikt by nie zamarzł
a do gostka
po prostu dokładnie mnie czytaj
stardust
Wysłany: Sob 23:12, 28 Sty 2006
Temat postu:
własnie wpadłam na pomysł by otworzyc nowy watek dotyczacy domowych przepisów na srodki do pielegnacji urody"wiekowych " pan
oliwka z oliwek plus cukier waniliowy i wcierac w całe ciało az cukier sie rozpusci
potem........ jak sie zgrzejsz ;)wiekowa damo cudnie pachniesz wanilią ...
teraz próbuje do tego dodac wywar z zielonej herbaty
a byc moze wypróbuje wywar z kwiatów czarnego bzu( działa bakteriobujczo)
nadal zalecam picie wody
stardust
Wysłany: Pią 23:04, 27 Sty 2006
Temat postu:
Mój tata umarł jak miałam dwanaście lat- wtedy nauczyłam sie ze trzeba szybko kochac ludzi bo odchodzą, potem dodałam do tego ze trzeba kochac mądrze i mądrych
moja mam sprzedała lub rozdała wszystko co posiadałysmy - wtedy nauczyłam sie ze mozna zyc bez przywiązywania sie do rzeczy
i wyruszyłyśmy w droge( zupełnie jak w ksiazce "czekolada" - wtedy nauczyłam sie ze zyc moge wszedzie i ze podróze kształcą i Swiat jest pełen ludzi itp
potem mama popadła w coraz wiekszą rozpacz - nauczyłam sie wtedy ze od zalu po kims nie da sie uciec ze ten zal i tęsknote nosi sie w sobie i ze trzeba sie z tym pogodzić i ze to w sumie jest piękne tesknic za kimś
potem....... było coraz śmieszniej az poznałam gostka;) i zylismy długo i nie-szczęsliwe związkiem netowym połączeni na oczach gawiedzi czytajacej z nudów pierdoły co je pisze
a teraz sie wysmarkam a krawat Gostka
a nad nami jak ta gołębica po wypiciu red bula fruwa Nynyka
ps. nic nie piłam jak by ktos miał wątpliwosci to moge dmuchnąc, to obalony gostek tak na mnie wpływa
stardust
Wysłany: Czw 17:44, 26 Sty 2006
Temat postu:
kit
wszystkie samce sie puszą taka juz ich dola
mają do puszenia się ogony ,zęby ,piórka ,czasem ryczą,czasem śpiewają , przywleką jakąś zdobycz
u ludzi bywa podobnie
jeden ma czerowne ferrari
inny domek a jeszcze inny tylko swoje podbrzusze
wiadomo ze na to czym sie puszą załapie sie inna zdobych
inna laseczka wsiądzie do autka a inna da sie nakarmic domowym obiadkiem
to czym sie puszy facet duzo o nim mówi
mozna wysnuc wnioski kogo szuka na kogo poluje i na kogo go stac
choc czasem puszący sie oszukuje , puszy sie wtedy bez pokrycia
np robi sobie zdjęcie przed domem który nie jest jego ,szasta forsą na początku zwiazku
potem okazuje sie ze ją pozyczył od mamusi
Dupki zwykle sie puszą "bez pokrycia" by zamaskowac swoje braki. Potem jak juz upoluja zdobycz to to puszenie musza "odchorować"
czy to moja wina ze nie jadam kitu? Owszem to moze wkurzyc bo nie dosyć ze nie jadam to jeszcze potrafie wyśmiac
bezlitosnie , wykpić , a powinnam morde w kubeł i przestac tak"piepszyć" .I o pogodzie pisać.Ale czy panowie zapomnieli juz o tm ze zycie niesie ryzyko przegranej?
Chyba tak, chyba im sodówa wali do łepków , mysli jeden z drugim ze jak juz osiągnął około 40 -chy jakis tam status to ja sie tym wzruszę.Ja ma takie powiedzonko "w łóżku jestesmy nadzy"
Owszem są kobiety które przymykają oczy na "małość" męzczyzny .Przymykają bo w tle ten dom z ogrodem lub stała pensja lub do kina ja zabierza bo ona sama taka guuupia i nie trafi no i jeszcze jak ona zachoruje to kto jej poda ta "szklankę herbaty"..... to zalezy juz od tego co kreci taka kobiete .I czego kobiece brak.a na czacie takiej wystrczy ze facio jej obrazek wysle .Brawo
Jednak sa faceci co nie kitują
bo nie muszą
mało ze nie muszą to jeszcze im od tego palma nie odbiła i są myślący czyli inteligencję ćwiczą nie tylko ciało
oczywiśce cała reszta panów mysli ze ja ich "nienawidze" Nie, ja sobie tylko z nich kpię .Z ich zadęcia , puszenia sie i nieudolności
Bo czat bardzo schamiał ostatnio .Pamiętacie czasy jotta i podobnych do niego facetów?
Mnie ciekawi czy faceci mają jakis wpływ na swój rozwój emocjonalny, fizyczny etc.....a jak mają to czemu nie wpływają jakos tak bardziej
Zdarza sie ze świntusze sobie z Jurkiem na czacie ale pozwalam sobie na to jedynie dlatego ze odbyłam z nim kilka ciekawych ba interesujących rozmów w kórych Jurek wykazał sie elokwencja, wiedza, własnym spojrzeniem na sprawę, kulturą osobistą i zupełnym brakiem lęku .Dlatego sobie z nim moge pożartowac lekko i przyjemnie choc sprosnie.Szkoda ze takich facetów jest tak niewielu
Natowmiast panowie pokroju Nynyki , zoo ,Tojo, czy gostka sorki ble....... i tyle
Będę kpic i wyśmiewać was ile wlezie bo uważam ze kobiety bardzo ciężko pracują nad sobą, nad swoim rozwojem i nalezy sie nam cos lepszego niz ta chała ten kit który nam wciskacie
jesteście, nudni, oblesni i rozpieszczeni do granic absurdu i dziecinni.
zamiast nas zdobywać , bawic ,rozśmieszac sami dajecie sie zdobywac etc jak jakis odaliski
I do tego traktujecie jak chusteczki higieniczne jak sie wam w zwiazkach realnych nie układa albo jak karimaty .
A co do pleciugi to ona jest przykładam z tej samej półki są faceci co kitują sa kobitki kochające kit. Im głupiej tym fajniejsza rozrywka.
Szkoda ze czat tak zszedł na kit .
I naprawde jest to teraz miejsce dla ludzi samotnych którym nie udają sie zwiazki z ludzmi realnymi . I dla takich którzy chcą sie tu tylko tanio zabawiać.
stardust
Wysłany: Śro 23:39, 25 Sty 2006
Temat postu:
tekst bardzo niecenzuralny wrazliwi nie czytajcie
kto to jest "dupek" .
dupek to taki zasmarkany rodzaj faceta co to sam nie wie czego chce
i nie potrafi ponieść konsekwencji swych czynów
"bije "słabszych
bo silnych sie boi
chadza kupą wtedy jest odwazniejszy( kupa dupków to koszmar)
szuka potwierdzenia swych tez u innych, dyskretnego wsparcia
przekręca znaczenia słow,
jest niesprawiedliwy
podlizuje sie ,
a do błędów (jezeli się juz.)przyznaje sie w następujący sposób
.och ponosze częsc winy za rozpad mego zwiazku bo? bo sie za bardzo starałem byłem za ? dobry itp
przynudza
nie lubi sie meczyć
i najgorsze
nie staje mu ........ albo co gorsza i fujowo wyglada nie staje mu do konca
ale to ze mu nie staje jest wina kobiety bo to
tu cytat" to jej zadaniem było go podniecic"
Co ja poradze na to ze na świece zyja "dupki"?
nie wiem czemu sie tak rozindyczył Gostek hm? chyba naprawde boi sie tych Dulskich .albo go wkurzyłam ze nie robimy juz miłosci ale czy nie uprzedzałam
sory Gostek tak jak nie zamierzam przejmowac sie tym ze cie "wkurzam" tak samo nie zamierzam sie do ciebie "wdzięczyć"
a co do szukania innej"dekoracji" lub"karimaty" no to powodzenia
ta karimata to było cudne
wyobraziłam sobie dwie scenki
w pierwszej Nynyka jako Upior z Opery błaka sie po kanałach
a w drugiej Gostek cwiczy brzuszki
bo w sumie ten Gostek taka sama persona jak i pleciuga
tez mi odwaga
Gość
Wysłany: Sob 20:48, 14 Sty 2006
Temat postu:
a ten nic tylko by kota pod włos głaskał
andrzej44_3
Wysłany: Wto 22:28, 10 Sty 2006
Temat postu: Rozczarowanie
Im dluzej czytam te teksty tym bardziej jestem rozczarowany.Znamy sie tu w wiekszosci juz od dluzszego czasu a jednak nie potrafimy miec szacunku dla innych .bardzo wyrazna jest tu chec dopiec drugiej osobie.Powiem jak Marcinkiewicz,ja prosze i blagam ,blagam i prosze miejcie wobec siebie wiecej zyczliwosci.
To sa moje poczatki na tym Forum i nie potrafie sie tu jeszcze poruszac
andrzej44_3
Gość
Wysłany: Pią 18:11, 30 Gru 2005
Temat postu:
a kuku
Gość
Wysłany: Śro 14:28, 28 Gru 2005
Temat postu:
Pozory
Albo każda stwora znajdzie….
O mniej więcej tego dotyczyła ta rozmowa która tak zbulwersowała panów
Ja twierdziłam i twierdze nadal ze w związku to żeby być to ciągle trzeba pracować, trzeba do tego dużo cierpliwości mieć no i się starać
I pracować nad sobą tez
A N. stwierdził ze ja znowu głupoty wypisuje bo wystarczy sobą być
Tak poradził tej osobie z która gadałam ,bo ona ta osoba czeka na cud żeby był i kochankiem i przyjaciele i żeby namiętność była i żeby się nie narobić
Ty sobie bądź a ktoś cię znajdzie
No ale co to znaczy być sobą?
Np. taki mój maż tez niby sobie był sobą
Jakoś tak rok czy dwa po ślubie zauważyłam ze on bardzo brzydko je tzn odgłosy wydaje takie rożne , jak prosie
A jak mieliśmy gości albo sami byliśmy gośćmi to jadł ładnie co tam, on elegancko jadł , za pomocą noża i widelca nawet
To kiedy on był sobą?
Jak by tak siorbał i chlipał na początku to bym za nic bym za niego nie wyszła
.Jasne ze to drobiazg, się czepiam okrutnie
Ale życie składa się z takich właśnie malusich kawałeczków a nikt nie jest idealny żeby sobie tak siadł na dupce i uważał ze już nic nie musi robić
I teraz nich mi kto powie gdzie ja robie błąd w rozumowaniu?
Doszłam do wniosku ze nic tak nie pomaga mi odkryć jaki kto jest ja właśnie ”prowokacja”
bo to wiadomo czy nie zacznie mi za rok siorbac? a tak jak docisne od razu wychodzi ......ale o sposobach dociskania to juz inna raza
Gość
Wysłany: Wto 16:00, 27 Gru 2005
Temat postu:
Albo …. widzicie parę ona tzw kaleka choć to paskudne słowo.
Sprawna inaczej tez nie bardzo
Bo ona sprawna jest normalnie tzn chodzi o kulach nogi ma w metalowych szczudłach ale chodzi .nie wiem czy wyjaśniłam …..pal sześć
On ten jej facet za to zdrowy ,wypasiony byk
Myślałam ze takie związki oparte są zawsze na mądrej, czułej miłości
No ale
On jest z nią bo” Ona mu nigdy nic nie powie na temat jego wyglądu, bo się będzie bała ze on ją zostawi”
Tzn ze będzie mógł nadal mieć te dwadzieścia kilo nadwagi i psujące się zęby
Tyle ze ona nie ma wielkiego wpływu na poprawę swego stanu( czternaście operacji korygujących stawy by wogole chodzić) on ma, dla zdrowia powinien zadbać o siebie
No i dla niej bo będzie jej kiedyś potrzebny a może on po prostu ja kiedyś zostawi?
Powinnam ją żałować a może jej współczuć?
Niby tak ,ale ona tez nie jest bez winy. Ten facet miał żonę kiedy zaczeła z nim” kręcić”
Czasem myślę ze życie jest jak jabłuszko
Patrzysz i myślisz jakie śliczne czerwone , zaczynasz obierać i okazuje się ze w środku żółciutki miąższ a czasem w samym środku niespodziewanie robal i brązowa zgnilizna
Gość
Wysłany: Pon 17:45, 26 Gru 2005
Temat postu:
Troszkę (……….)cobyście po próżnicy nie wchodzili
Onegdaj mnie szczuto na privie na „kogosia” oj szczuto tak niby umiejętnie myśląc ze szczuć się dam jako że biorą mnie często za rozszczekana
Ale ja nie ges i swój rozum mam
Szczuć się nie dałam
Jakież było moje zdziwienie
Gdy ta osoba co mnie szczuła jak gdyby nigdy nic uśmiechnięta ikonką wali po oczkach „ktosia”witaj mu jeszcze pisze
o?
O?
OOOOOOOO????
Co ja mam myśleć
A raczej jak żyć i nie myśleć ze takie „cuda” mają miejsce
Byle by tylko na czacie ale one i w realny życiu się dzieją
Choć z drugiej strony wiem o „ktosiu” ze tez ma za koszula oj ma .
Czyli jeden „ktoś” taki sobie robiony jest przez drugiego „ktosia” takiego sobie w bambuko
Czyli tak się robią nawzajem ….. To, to nawet z tej perspektywy jest sprawiedliwe.
no do jakich to wniosków mozna dojśc droga dedukcji
Gość
Wysłany: Nie 23:06, 25 Gru 2005
Temat postu:
105 wejść po nic….
Oni tam gostek i nynyka zawsze będą przeciw mnie zawsze buuuu by im pękła guma w majtkach żeby mnie choć raz poparli ,kiedy ja słaba kobieta potrzebuje tego wsparcia tego pocieszenia po tym jak umazałam ręce we krwi a ci? Ech
A czy ja pisze żeby nie jeść, żeby nie zrywa, nie kosić, nie trawić , nas tez w końcu coś zeżre i nawet tytanowa trumna nie pomoże…..
Ja tylko apeluje „sto szczęśliwych dni dla marchewki” no może nie sto bo będzie całkiem „miętka” ale choć dzień… i czy nie można by upić przed śmiercią tego karpika?
Szampanem?
A niech ma
Nawet mordercy mają swoją ostatnią kolacje
A on i ta cała reszta mordowanych? Nic
I jeszcze pomyślcie wiele z tych niewinnych istot to dziewice
Zero seksu
Ciasne klatki z pupą nad otworem którym wypadają jaja
I zero koguta
Czy chcielibyście tak żyć i co gorsze umierać?
A ci? Na ryby…………
a warunki to były zanim na świece nastali ludzie i to jakie
nawet dinozaury sobie żyły bez ludzi a jakie były duże, fakt ze ta wielkość bardzo im zaszkodziła
żeby i nam ta „wielkość Egonów” na mózgi nie padła
dlatego w ramach protestu opuszczam tamten watek……….niech sobie sami tam siedzą i piszą…..O.
Gość
Wysłany: Śro 20:49, 21 Gru 2005
Temat postu:
99 wejsc.... to moze ja co nowego tutaj dopisze? co tak macie po prożnicy wchodzić?
Gość
Wysłany: Nie 14:33, 11 Gru 2005
Temat postu:
85 wejsc.
weszłam tu cos ze cztery razy
wiec...........och czy naprawde tak fascynuja was "brudy"? czytacie to wciąz? czy jak?
ktos mi odp..to dla mnie wazne
bo w takim razie po co pisac pięknie? lub zabawnie?
(gram)
Gość
Wysłany: Śro 15:03, 30 Lis 2005
Temat postu:
to napisłam ja gram
Gość
Wysłany: Śro 15:03, 30 Lis 2005
Temat postu:
Ale dałaś czadu, tyle ze po cholere otwierac nowy temat?
na "forumach" nie lubie własnie tego,,,,,,,100 nowych tematów i kazdy martwy
Jakos nie czuje się zle z myslą ze Marylko odchodzisz , w sumie to ulge czuję , przy Tobie bowiem to wiele napisać nie mogłam . Dyskusja na temat co jak coś odbieram nie była mozliwa bo sie zaraz obrazałaś i wychodziłas z pokoju. trzaskając drzwiami albo kwitowałas to tym ze mam się leczyć i ze jestem podła i ze nikt takiego monstum( widziałas mnie tylko na zdjęciu ale tobie wystrczyło to do oceny) nie chce(przeleciec?) i dlatego taka jestem itp ale ja sie nie obrazam zeby było jasne , nawet te twoje "Robale" akceptowałam jezeli oczywisce nie były skierowane bezposrednio do mnie,akceptowałam tez pewna rozwiązłość w sposobie Twoich wypowiedzi.Ale nawet jak cię próbowałam ignorowac to i tak sie "wcinałas w rozmowę" która nie wypierałam sie zaraz stawała się zwyczajną pyskówka, (ludzie ja nigdy sie nie wypierałam ze "lubie sobie buzie otwierac"ale doonna wie ze jak zwraca mi uwage to sie zamykam jak by co a Mis wie ze potrafie przepraszać jak przeholuję i jeszcze trzeba naprawde sie zachowac jak cham zebym zaatakowała Osobę a nie jej Poglądy)tylko autorytet trzeba miec
Ja tam sie nie zeganam z clubiem ja po porostu od jakiegos czasu nie wchodzę dlaczego? ano dlatego iz kilka osob uwaza mnie za "ognisko zapalne" i osoba psujaca klimat oki, nie gniewam sie akceptuję, większośc ma rację(bytu) ,czekam Marylko z ulga przyjmuję twoja decyzje o odejsciu , byc moze podczas mojej nieobecnosci wyniesie sie jeszcze ktos inny. Znudzony tym ze nie ma sie z kim pokłucić a potem wypłakiwac sie iz został napadnietyTylko czy ty Marylko napewno odchodzisz?Bo nie wiem moge juz wrócic czy nie:)
a teraz co do grózb to co ma znaczyć? tu cytat
"Jeżeli nie zaprzestaniesz ataków na moja osobę, pamietaj, umiem sie bronić i nie będe forum do tego używać."
az mnie skreca z ciekawosc a jak widzisz nadal cię atakuję( mam swiadomosc tej mojej zgubnej cechy, mam swiadomosc ze ciekwosc wiedzie do piekła ale jestem jak maluch stojacy przed pudełkiem schowanym przez rodziców przed swietami)co tez mi zrobisz Marylku jak mnie złapiesz-wypałujesz?
Ale wracam do powagi
Marylko a moze Ty nie zdajesz sobie po prostu sprawy ze mozna twoje zachowanie odbierac jak zachowanie osoby obrazającej się?
Ja mam pytanie dlaczego Mis wykasował poprzednie wpisy na forum , mysle ze nie zrobił tego z własnej inicjatywy tylko poproszony przez Ciebie.
czy nie wyglada to tak jak wtedy gdy dziecko obrazone mówi" to ja ide i zabieram swoje zabawki"
pewna byłam ze to moja wina, ze obraziły cie moje wpisy na forum. Na czacie jednak w rozmowie na ogole ze zdziwieniem dowiedziałam sie ze jeszcze dwie osoby myslą iz wina jest po ich stronie.
byc moze ktos niepotrzebnie ma wyrzuty sumienia
teraz mamy jasnośc z Bogiem kobieto.I miłych świąt.Wątpie bowiem czy sie juz odezwiesz
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin