|
otóż Gram, moge to wytłumaczyc tylko w jeden sposób, mianowicie, te piersze słowa niewiele mnie obchodziły, z czasem poznając człowieka, a smiem twierdzic, że i tutaj w jakiejs mierze sie to odbywa, z czasem wiem więcej, i nie chodzi tu o płec która to napisała a o czas jaki minął od pierszych do tych ostatnich słów. widzisz, z człowiekiem trzeba spedzac wiele czasu a tutaj moze wpisów, ja mysle, że ta sytuacja sprzed miesięcy juz sie nie powtórzyła ze strony tej samej osoby, gdzyby miała miejsce dzis, pewnie moja reakcja byłaby inna, znasz tez moje wpisy na poczatku, wcale nie były bardziej Tobie przychylne, nie musisz cytowac innych, mozesz mnie też, czy to świadczy o moim fałszu? ja raczej smiem twierdzić, że jak wszystko na tej ziemi staram sie poddawac ewolucji, swoje poglady też, myślę, powtarzam sie juz , ale to forum nauczyło mnie czegoś, nauczyło mnie cierpliwości wobec innych, chociaz i tak czasem "mnie ponosi", powiem krótko nic nie jest gładkie nim wczesniej nie jest szorstkie, a ża "idiotka" akurat ewoluuje w przeciwnym kierunku, tzn. od zachwytu nad moja osoba do nazywania mnie chamem? cóż, tak przeciez tez w zyciu bywa, tylko to raczej typowe dla nastolatek, w pewnym wieku dzieje sie odwrotnie, najpierw widzimy wady, potem dostrzegamy zalety, nie to żeby od razu sie zachwycac, bron boże, ale zeby dyskusja nie miała charakteru pyskówki, i to chyba wystarcza, jesli sparwiamy, ze nasz rozum góruje nad naszymi emocjami, to tyle, mam nadzieje, że pojęłas sens tego co chce przekazać, czas, czas i jeszcze raz czas zmusza nas do większej pokory, każdy jest inny, nie lepszy, gorszy ale inny i w momencie kiedy rozumiemy tę odmienność staramy sie zrozumiec i drugiego człowieka, pewnie, że sa cechy godne napietnowania, wynika to z naszych systemów wartości, wkurza nas cos od razu i nie wnikamy dlaczego u tej drugiej osoby jest tak a nie inaczej, nie tak jakbysmy tego chcieli, ale zrozumieć, że nie wszyscy musza byc na nasz wzór i podobieństwo to jest cos do czego mozna dążyć, bo czy w pełni się udaje? mnie nie, ale sie staram, czasami przynajmniej, bo rekcji na czyjes słowa, potem juz nawet staram sie zrozumieć, i to jest ten dystans, który tak trudno zachować |
|
|
|